Decydując się na odkupienie samochodu od innej osoby, powinniśmy zasiać w sobie nutę nieufności. Oczywiście nie warto w każdym człowieku widzieć potencjalnego oszusta czy naciągacza, pamiętajmy jednak, by stale mieć oczy dookoła głowy. Podpowiadamy, na co warto zwrócić uwagę w trakcie wyboru użytkowanego już wcześniej pojazdu. Poświęć dłuższą chwilę na przeczytanie ogłoszenia
Przeglądanie ogłoszeń jest pierwszym i jednym z najważniejszych kroków, które podejmujemy, szukając używanego auta. Nie ekscytujmy się przesadnie każdą wymienioną zaletą, nawet gdy oferta została wystawiona przez osobę prywatną. W przypadku firm zbywających pojazdy zawodowo jesteśmy zwykle bardziej wyczuleni i w każdym słowie doszukujemy się naciąganej reklamy; pamiętajmy jednak o tym, że i przysłowiowy Kowalski może być w pełni świadomy podstaw dobrego marketingu.
Zwróćmy szczególną uwagę na to, jakie wady – i czy w ogóle – zostały w nim wymienione. Ich brak powinien obudzić w nas nutę niepewności i, gdy samochód wyjątkowo wpasował się w nasze potrzeby, warto wówczas skontaktować się ze sprzedawcą lub skupem samochodów i o nie dopytać. Wielu zdających będzie pełnych nadziei, że klient nie zainteresuje się tematem i wszelkie problemy wyjdą dopiero przy oględzinach, co może zmarnować nasz czas.
Ogólny stan samochodu
Ogłoszenie okazało się w porządku, doszło do oględzin samochodu. Na co zwrócić uwagę? W pierwszej kolejności na to, co widzimy jako pierwsze – a więc powłokę lakierniczą. W przypadku kilku-, a zwłaszcza kilkunastoletniego samochodu brak jakichkolwiek zarysowań czy śladów korozji będzie oznaczał, że pojazd przechodził już pewne naprawy. Nie ma w tym niczego złego, przeciwnie, świadczy to o dobrym utrzymaniu pojazdu przez poprzedniego właściciela. Często jednak, niestety, bywa tak, że naprawy czy poprawki zostały wykonane „na szybko” tuż przed rozpoczęciem procesu sprzedaży samochodu i mogą być zwyczajnie niechlujne bądź pojazd będzie napakowany zamiennikami. Jeśli oryginalne części przy kupnie używanego samochodu mają dla nas kluczowe znaczenie, bądźmy tutaj wyjątkowo ostrożni.
Cofnięty przebieg samochodu – to wciąż się dzieje
W dalszym ciągu zdarza się, że sprzedawcy, bojąc się ukazać faktyczny przebieg używanego pojazdu, cofają licznik. Jeśli więc mamy podejrzenia, że historyjka o babci, która jeździła nim tylko w niedzielę do kościoła, jest mocno naciągana i przebieg w stosunku do wieku samochodu powinien być wyższy, skonfrontujmy je ze sprzedającym. Pamiętajmy o tym, że wysokie liczby wcale nie muszą oznaczać, że pojazd będzie w złym stanie. Możemy sprawdzić rzeczywisty przebieg samochodu po jego nr VIN; jeśli złożenie takiej propozycji kierowcy spotka się z odmową lub wykręcaniem się, wówczas mamy pewność, że mogło dojść do jego cofnięcia. I, choć nie jest to szczególnie sportowe zagranie, w dalszym ciągu nie musi dyskwalifikować zakupu – wystarczy wyjaśnić nieuczciwemu sprzedawcy, że wysoki przebieg nie jest dla nas szczególnym problemem. Może po takiej informacji zacznie grać w otwarte karty.
Nie zapominajmy także o zweryfikowaniu stanu kierownicy, foteli, deski rozdzielczej, silnika, zawieszenia, układu wydechowego czy ewentualnych wycieków pod maską. Oględziny samochodu powinny odbyć się naprawdę dokładnie, jeśli nie jesteśmy więc wybitnymi znawcami mechaniki samochodowej, warto poprosić o wsparcie kogoś z pewnym doświadczeniem. Tylko naprawdę szczegółowe obejrzenie pojazdu da nam pewność, że kupujemy model, który długo posłuży nam w sposób bezawaryjny.
