ile czasu na zgłoszenie szkody

W życiu niejednokrotnie zdarzają się sytuacje, w których sprzęt elektroniczny ulega awarii bądź samochód osobowy został zniszczony wskutek bezprawnego działania osoby trzeciej. Takie ewentualności są niezwykle niekorzystne dla osób, które nie posiadają wystarczających środków, aby możliwie szybko naprawić dany przedmiot wchodzący w skład ich majątku. Dlatego coraz więcej ludzi decyduje się na ubezpieczanie swojego mienia. Składki na polisę są relatywnie tanie, dlatego warto z takich rozwiązań korzystać. Dobre ubezpieczenie stanowi optymalne zabezpieczenie przed utratą lub uszkodzeniem poszczególnych przedmiotów majątkowych. Aby jednak dochodzić odszkodowania od ubezpieczyciela, niezbędne jest zgłoszenie szkody w wymaganym terminie. Po jego upływie odpowiedzialność zakładu asekuracyjnego jest wyłączona. Dlatego wydaje się być niezbędne błyskawiczne zawiadomienie takiej firmy o zdarzeniu, które wywołało uszczerbek.

Nie można jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, ile czasu na zgłoszenie szkody ma ubezpieczony. Trzeba mieć na uwadze, iż ubezpieczyciele określają tą kwestię w umowie. Na ogół stosowany jest ustawowy termin, który wynosi dwa tygodnie. Nie ma on jednak charakteru powszechnie obowiązującego i znajduje zastosowanie jedynie wtedy, gdy omawiana kwestia nie została jednoznacznie uregulowana w umowie. Dlatego w pierwszej kolejności niezbędne jest sięgnięcie po kontrakt z ubezpieczycielem. Wtedy należy znaleźć postanowienie umowne w tej materii. Czasem zdarzają się jedynie ogólnikowe stwierdzenia, które wskazują, że zastosowanie znajdują przepisy ustawy. Może się jednak okazać, iż integralną częścią umowy są ogólne warunki ubezpieczenia. Jest to swoisty formularz wykorzystywany jako wzorzec przy zawieraniu umów asekuracyjnych z wszystkimi klientami. Warto mieć na uwadze, iż on ma taką samą moc obowiązującą jak umowa. Konieczne jest jednak jego podpisanie przez interesanta i opatrzenie go datą. Jeżeli w tym zakresie występują braki formalne, klient zakładu ubezpieczeń jest związany jedynie samą umową.

Zgłoszenia szkody na ogół dokonuje się na specjalnie do tego przeznaczonym formularzu. Należy go odpowiednio wypełnić – nawet najmniejsza luka może spowodować konieczność naniesienia stosownej korekty. Zdecydowanie zaleca się, aby taki druk został przesłany do placówki ubezpieczyciela bezzwłocznie po powstaniu szkody. Wtedy taka firma dokonuje oględzin naruszonego majątku. W tym celu specjalista oceni, jaka jest wysokość szkody oraz w jakim zakresie zakład ubezpieczeń jest za nią odpowiedzialny. Wtedy też wskazywana jest wysokość potencjalnej rekompensaty, jaką uzyska ubezpieczony. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że firmy asekuracyjne bardzo często zaniżają wysokość szkody. Dlatego optymalnym rozwiązaniem wydaje się być obecność prawnika w trakcie oględzin. Ewentualne uchybienia pracownika ubezpieczalni zostaną natychmiast wytknięte, dzięki czemu możliwe będzie stworzenie pola negocjacyjnego do miarkowania wysokości należnego odszkodowania.

W sytuacji, gdy ubezpieczonego nie zadowala kwota uzyskanego zadośćuczynienia, może się on zwrócić do zakładu asekuracyjnego o ponowne rozpatrzenie sprawy. W takim przypadku odpowiednio do tego przygotowany specjalista na nowo określi wysokość szkody – w oparciu o zgromadzoną dokumentację roszczeniową. Na ogół wycena ta jest zdecydowanie bardziej korzystna dla ubezpieczonego. Jeżeli jednak powstanie w tym zakresie spór, może okazać się konieczne skierowanie sprawy na drogę sądową. W takiej sytuacji wyznaczona jest rozprawa, w ramach której sędzia wysłuchuje obu stron. Następnie – na podstawie zebranego w toku posiedzenia materiału dowodowego – wydawany jest wyrok określający wysokość należnego odszkodowania. Przysługuje od niego apelacja, czyli pismo inicjujące postępowanie odwoławcze. W sytuacji, gdy rozstrzygnięcie nie zostanie zakwestionowane przez żadną ze stron, wyrok staje się prawomocny. Wtedy zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w zakreślonym w treści orzeczenia terminie płatności.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here